Jak uczyć pracowników języka angielskiego?

To pytanie wydaje się całkiem proste. No bo jak to – jak uczyć angielskiego? Skutecznie! To na pewno, ale jak zorganizować zajęcia, żeby te przyniosły nam oczekiwane rezultaty, a nasi pracownicy byli z lekcji zadowoleni i chętnie w nich uczestniczyli? To już nie jest takie oczywiste… ale do zrobienia!

---

---

Odpowiednia motywacja kluczem do sukcesu

Najważniejsze na początek jest to, jaki kurs chcemy zorganizować dla naszych pracowników. Czy język angielski ma być dodatkowym benefitem, z którego korzystają pracownicy, a my jako firma go (współ)finansujemy? Czy może chodzi o szkolenie językowe, które jest obowiązkowe i ma podnieść kwalifikacje osób zatrudnionych w naszej firmie?

Niezależnie od opcji, która ma u Was miejsce – podstawą do skutecznej nauki jest motywacja studenta i to chyba każdy z nas wie. Pytanie więc – czy Wasi pracownicy sami zdecydowali o udziale w kursie, jako dodatkowym beneficie pracowniczym? Wtedy sytuacja powinna być prosta – jeśli zapisali się na zajęcia, chcą nauczyć się angielskiego! 

Jeśli zaś kurs angielskiego jest Waszą propozycją na podniesienie kwalifikacji w firmie – warto przedstawić pracownikowi korzyści. W tym celu sami zastanówcie się, dlaczego to istotne. Być może wchodzicie właśnie na rynek zagraniczny i kontakt w języku angielskim będzie konieczny? 

Jeśli Wasz pracownik, a tym samym student angielskiego, będzie miał odpowiedni motor do nauki – połowa sukcesu za Wami. To właśnie dobra motywacja wpływa na podejście do nauki i zaangażowanie.

Systematyczność i frekwencja

Ucząc się nowej rzeczy (szczególnie języka!) musimy być systematyczni. Wiemy już, że krótsze, a częstsze lekcje przynoszą zdecydowanie lepszy efekt, niż całodniowa nauka, ale np. raz w miesiącu. 

Jako pracodawca, zadbajcie o to, by zajęcia odbywały się minimum raz w tygodniu. To pozwoli na zachowanie systematyczności. Dobrze też dowiedzieć się, czy dana szkoła językowa dysponuje materiałami dla studentów i czy zadaje prace domowe. Przy nauce języka powtórki są niezbędne, aby opanować materiał i samo uczestnictwo w lekcji może okazać się niewystarczające.

Nie mniej ważna, a właściwie mocno powiązana z systematycznością, jest frekwencja na zajęciach. Jasne jest, że jeśli chcemy być systematyczni – musimy po prostu na te lekcje uczęszczać. Jasne jest też to, że nie zawsze się to udaje w 100% i to jest OK! Co jednak w sytuacji, gdy pracownik nadużywa faktu, że nie opłaca kursu samodzielnie i na połowie zajęć go nie ma?

Warto ustalić konkretne zasady. W tej sytuacji jako pracodawca finansujący kurs, możemy oczekiwać konkretnej frekwencji na zajęciach. Możemy wprowadzić regułę, że płacimy za kurs językowy, o ile nasz pracownik uczestniczy w co najmniej 70% zajęć. Takie rozwiązanie zakłada sytuacje losowe, gdzie rzeczywiście może coś komuś wypaść, ale mobilizuje też do tego, aby brać udział w lekcjach i ich sobie nie “odpuszczać”.

---

Czytaj również: Praca zdalna, a benefity pracownicze

---

Kiedy zorganizować zajęcia angielskiego?

W kwestii odpowiedniego czasu na zajęcia – ponownie pojawia się pytanie czy nasz kurs to benefit czy szkolenie potrzebne do pracy. Jeśli szkolenie – warto rozważyć lekcje w godzinach pracy. Jednak jeśli to jednak benefit, opcji mamy kilka.

Jeśli zdecydujemy się na kurs stacjonarny w biurze naszej firmy, warto zorganizować zajęcia tak, aby nasi pracownicy mogli uczestniczyć w lekcjach od razu przed lub po pracy. To najwygodniejsze rozwiązanie, w którym pracownicy mają lekcje na miejscu i nie muszą na nie specjalnie czekać.

Jeszcze lepszym rozwiązaniem są zajęcia online. W tym przypadku pracownicy mogą uczestniczyć w lekcjach, nawet jeśli nie ma ich tego dnia w biurze! To szczególnie przydatne, jeśli mamy też pracowników zdalnych. Przy kursie online mamy też większą elastyczność, co do godziny zajęć. Możemy taki kurs zorganizować np. wieczorem, gdy nasi pracownicy na spokojnie wrócą do domu, odbiorą dzieci ze szkoły i zjedzą obiad.

Jak sprawdzać rezultaty?

Mamy już kurs językowy, zmotywowanych pracowników i ustaloną odpowiednią godzinę. Czuwamy nad systematycznością i frekwencją. Skąd jednak wiedzieć, czy nauka przynosi oczekiwane wyniki? To również prostsze, niż może się wydawać. 

Podejmując współpracę ze szkołą językową, warto już na wstępie dowiedzieć się czy ta przewiduje raportowanie. Dzięki takim raportom (np. miesięcznym) dostajemy na bieżąco informację o tym, co dzieje się na zajęciach i jaki zakres został już zrealizowany, ale również możemy sprawdzić frekwencję danego pracownika, a także jego postępy w nauce. Wszystko to sprawia, że jako pracodawca widzimy czy dany kurs spełnia swoje założenia i przynosi oczekiwane skutki.

5/5 (6)