Site icon Fluentbe Blog

TOP 5 pytań, które zadają studenci angielskiego

Top 5 pytań, rozmawiające kobiety

Nauka języka angielskiego jest właściwie jak każda inna dziedzina. Są tacy, którym wiedza wręcz wpływa na głowy i nie mają najmniejszego problemu, by zapamiętać długie listy słówek i zawiłe zasady gramatyczne. Inni muszą poświęcić wiele czasu i zaangażowania, by dojść do zadowalającego poziomu, przy czym nieustannie muszą szlifować swoje umiejętności. Wiemy, że to demotywujące. Dzisiejszy tekst kierujemy przede wszystkim do tych osób, które nie czują się jeszcze biegłe w języku angielskim, a nauka to ciągłe wyzwania. Zebraliśmy TOP 5 pytań, które najczęściej słyszymy od studentów. Kto wie, może znajdziecie odpowiedź także na swoje pytanie? Zaczynamy!



1. Jak znaleźć motywację do nauki?

Dobrym pomysłem jest zracjonalizowanie swojej nauki angielskiego. Zadania sobie szeregu pytań: Jaki efekt chcę osiągnąć? W jakim czasie chcę to zrobić? A przede wszystkim: Po co chcę to zrobić?

Zastanówcie się, dlaczego zależy Wam, aby mieć określony poziom językowy. Czy to chęć podróży czy poszerzenie możliwości zawodowych, a może po prostu chcecie czytać książki po angielsku? Niezależnie od powodów – skupcie się na tym. Postawcie sobie jasny cel, a język angielski potraktujcie jak narzędzie, które musicie zdobyć. W każdej chwili zwątpienia, niechęci czy lenistwa – przypomnijcie sobie, co jest celem. Dlaczego to robicie? Będzie łatwiej.

2. Co jest lepsze: zajęcia grupowe czy indywidualne?

Formuła zajęć jest bardzo indywidualną kwestią, bowiem każda ma swoje zalety i wady. Rozwiązanie, które nie sprawdzi się u jednej osoby, u drugiej będzie strzałem w dziesiątkę. Ostateczną decyzję zawsze musicie podjąć samodzielnie, ale dobrze jest znać specyfikację obu tych form. Czym się różnią? Jakie mają plusy, a co jest na minus?

Zajęcia grupowe zapewniają zwykle wspomnianą motywację. Stałe dni i godziny zajęć skutecznie nadają regularny rytm nauki, a obecność innych osób oswaja z językiem (w tym z popełnianymi błędami i to jest OK, dzięki temu też się uczymy). Lekcje w grupie są zazwyczaj nieco bardziej dynamiczne – mają szybsze tempo, trochę więcej się na nich dzieje. To, co jest tu zaletą, może być także i wadą. Regularne spotkania mogą być problematyczne dla osób np. pracujących na zmiany. W zależności od Waszych charakterów, inne osoby w grupie mogą być dobrą motywacją, ale też hamulcem i barierą przed mówieniem. 

Lekcje 1-to-1, sam na sam z lektorem mogą być przede wszystkim elastyczne. Sami ustalacie jak często będziecie się spotykać, w jakie dni i o jakich porach. To oczywiście plus – bo łatwo to dostosować do nieregularnego trybu życia i minus – bo ciężko wyrobić sobie nawyk nauki. Zaletą takich zajęć jest też kwestia indywidualnego podejścia. Lektor może dopasować do Was nie tylko terminy spotkań, ale też tematykę, zakres zajęć i tempo nauki. Podczas lekcji indywidualnych jesteście niejako zmuszeni do mówienia. Jesteście tylko Wy i lektor, który czeka na odpowiedź. I tu znowu, może to zadziałać motywująco lub stresująco. Jak zadziała na Was?

3. Jak uczyć się angielskiego?

Pewnie nie padnie tu nic odkrywczego… Niestety, kluczem do sukcesu jest regularność. Możecie spędzić 2 tygodnie na nauce, ale jeśli po kilku dniach nie powtórzycie sobie materiału – zapewne szybko wyparuje Wam z głowy. Warto zrobić sobie pewne założenia, a może nawet plan nauki. Zajęcia z lektorem to świetna sprawa i najłatwiejszy sposób, aby nauczyć się posługiwać językiem angielskim, ale czasami może okazać się niewystarczający. Zadbajcie o to, by angielski towarzyszył Wam na co dzień. W muzyce, filmach, podcastach, czy innych materiałach. Spróbujcie tłumaczyć sobie angielskie słówka, które z pewnością otaczają Was każdego dnia! Oswójcie się z językiem, a nauka będzie nie tylko łatwiejsza, ale i przyjemniejsza!

4. Czy muszę uczyć się z native speakerem?

Mit, że native speaker jest najlepszym nauczycielem pokutuje od lat. Prawda jest taka, że to nie pochodzenie, a kwalifikacje i doświadczenie będą tu kluczowe. Jasne, native ma zwykle piękny akcent i bez problemu porozumiewa się w swoim języku. Nic dziwnego, urodził się i wychował w kraju, w którym mówią po angielsku. To jednak nie czyni go jeszcze dobrym lektorem, który potrafi przekazać swoją wiedzę. Czy każda z Was, polskich native speakerów czułby się na siłach, aby uczyć języka polskiego? To nie takie proste! Nawet jeśli znacie wszystkie zasady (których w polskim nieco więcej niż w angielskim) i nie popełniacie błędów – czy będziecie umieli wytłumaczyć to innej osobie? 

Oczywiście, akcent jest ważny, a lektor musi przede wszystkim poprawnie wymawiać angielskie słowa. Na pierwszym miejscu jednak postawmy jego kompetencje, doświadczenie i podejście do nauczania. Jeśli będzie przy tym rodowitym anglikiem – super. Jeśli nie – to też super!

5. Jak opanować naukę słówek?

To kolejna kwestia, na którą chciałby się odpowiedzieć: to zależy. Najlepiej, jeśli wypróbujecie różne sposoby i na własnej skórze sprawdźcie, który z nich jest dla Was najlepszy. A wybór jest spory! Możecie stosować fiszki (gotowe lub zrobione własnoręcznie), mapy myśli (powiązane z daną tematyką), zwykłe karteczki z nowymi słówkami (ponaklejane w różnych miejscach w domu), specjalne aplikacje do nauki słownictwa (wprowadzają fajny element grywalizacji). Inne sposoby to prowadzenie osobistego dziennika w języku angielskim, gdzie zapisujecie każdy swój dzień albo tłumaczenie ulubionych piosenek. Dla wielu osób ważny jest także obraz – sprawdźcie, czy i w Waszym przypadku połączenie słówka ze zdjęciem albo nawet wizualnym wyobrażeniem danej rzeczy też będzie pomocne!

Exit mobile version