Site icon Fluentbe Blog

Jak NIE uczyć się języka angielskiego?

Dziewczyna, która zasypia nad książką - jak nie uczyć się angielskiego

Nie ma chyba na świecie nauczyciela języka angielskiego, który nie spotkałby się z pytaniem: jak uczyć się języka? Kursanci gubią się w gąszczu metod i materiałów dostępnych praktycznie na wyciągnięcie ręki. Nic dziwnego, że proszą o pomoc w znalezieniu skutecznej metody, która pomogłaby im osiągnąć wymarzony poziom. Muszę Cię jednak zmartwić – nie ma jednej skutecznej metody. Każdy człowiek jest inny, każdy uczy się w inny sposób, na każdego działa co innego. Są jednak rzeczy, które nie działają na nikogo. ? Dzisiejszy wpis powstał na podstawie obserwacji moich i moich kursantów i ma na celu ustrzec Cię przed popełnianiem częstych błędów. Błędów, które nie tylko utrudnią Ci naukę, ale mogą nawet całkowicie zniechęcić do pracy nad angielskim.



Nauka angielskiego – jak tego nie robić?

Zamiast mówić Ci, jak się uczyć, powiem – jak tego nie robić!

NIE ucz się list słówek

Do tej pory pamiętam jak nauczycielka w liceum dawała nam kartki z listą 500 słówek do nauczenia na sprawdzian. Siedziałam potem w domu i wkuwałam przetłumaczone na polski wyrazy. Dwa dni później zaliczałam sprawdzian, a kolejne dwa dni później zapominałam 90% materiału. Uczenie się słówek wyrwanych z kontekstu jest zupełnie nieskuteczne. Dużo lepiej jest uczyć się całych zwrotów i to osadzonych w przykładowych zdaniach. Im zabawniejsze lub bardziej osobiste przykłady, tym lepiej.

NIE sprawdzaj każdego słówka w słowniku

Kiedy czytasz literaturę w języku angielskim lub oglądasz film (z napisami angielskimi) pewnie masz pokusę, by każde nowe słówko skonsultować ze słownikiem. Czy nie odbiera Ci to przyjemności z czytania/oglądania? Czy nie gubisz wątku? No właśnie. Sięgaj po słownik tylko gdy słowo czy zwrot uniemożliwia Ci zrozumienie sensu wypowiedzi i nie możesz wydedukować jego znaczenia z kontekstu. A jeżeli będziesz korzystać z materiałów dostosowanych do swojego poziomu takie sytuacje nie będą się często zdarzać i będziesz mógł w pełni czerpać przyjemność z czytania/oglądania.

NIE skupiaj się na jednym źródle nauki

Korzystanie tylko z jednego podręcznika, słuchanie tylko CNN albo skupienie się tylko na nauce słówek nie sprawi, że skutecznie i z przyjemnością nauczysz się angielskiego. Język to słuchanie, mówienie, czytanie i pisanie. Harmonijny rozwój wszystkich tych kompetencji daje szansę na sukces. A różnorodność materiałów i metod pozwoli Ci uniknąć nudy. Nie wierz ludziom, którzy mówią, że nauczyli się języka na grach komputerowych. ?

NIE ignoruj gramatyki

Osoby, które twierdzą, że znajomość gramatyki języka angielskiego nie jest potrzebna do dogadania się, są w dużym błędzie. Gramatyka jest nieodłączną częścią języka. Nie da się mówić z sensem i zostać dobrze odebranym bez stosowania się choćby do podstawowych zasad. Czyż nie łatwiej i przyjemniej rozmawia się z kimś, kto stosuje odpowiedni porządek i odmianę wyrazów w zdaniu? To po co narażać naszego słuchacza na “Kali być, Kali mieć”? 

NIE rób przerw w nauce

Każdy wie jak ciężko jest zabrać się ponownie do nauki po dłuższej przerwie. Struktury i słówka, które niegdyś wydawały się banalne teraz przysparzają problemów. Masz wrażenie jakbyś cofnął się o kilka poziomów. Nie odpuszczaj zajęć! Tylko systematyczna nauka, powtórki i kontakt z językiem uchronią Cię przed zapominaniem i wypadnięciem z rytmu. Spokojnie, dwa tygodnie urlopu czy nawet miesiąc to nie tragedia, ale nawet wtedy zalecam jakikolwiek kontakt z angielskim. ?

NIE urządzaj maratonów naukowych ?

15 minut codziennie jest dużo lepsze, niż 3 godziny jeden raz w tygodniu. To znów nawiązanie do systematyczności. Uczenie się “zrywami” jeszcze nikomu nie przyniosło korzyści. Bez odpowiedniej ilości powtórek w krótkich odstępach czasu, nie zapamiętamy nic na dłużej. Nie mówiąc już o tym, że dużo łatwiej jest wygospodarować 15 minut w ciągu dnia, niż 3 godziny spokoju jednorazowo.

NIE bój się popełniać błędów

Podejście “jak się nauczę angielskiego, to będę mówić” jest nieskuteczne. Głównie dlatego, że możesz się nie doczekać. ? Ja cały czas uczę się angielskiego i chyba nigdy się go nie nauczę. A jeśli chodzi o popełnianie błędów to spójrz jak dzieci uczą się chodzić. Czy po upadku poddają się i myślą “nie będę chodzić dopóki nie będzie mi to szło perfekcyjnie”? Żeby uzyskać pożądane efekty należałoby to podejście inaczej sformułować – “jak będę mówić to nauczę się angielskiego”. Uczymy się na błędach i kropka.

NIE wierz w metody “angielski w 3 miesiące”

Niestety kolejny mit i mrzonka, na którą dajemy się złapać. Nauka języka jest to proces. W dodatku trudny, skomplikowany i czasochłonny. Nie wierz szkołom lub metodom, które twierdzą, że po miesiącu będziesz swobodnie i bez stresu dyskutować z Anglikiem o najnowszych trendach na rynku nieruchomości. ? Jeżeli frustruje Cię brak postępów – poszukaj przyczyny. Być może brakuje Ci systematyczności, albo popełniasz jeden z powyższych błędów?

Uff… to chyba z grubsza byłoby na tyle. Mam nadzieję, że teraz wiesz już czego się ustrzegać i jak NIE uczyć się angielskiego. Jeżeli chcesz dorzucić coś od siebie to śmiało pisz w komentarzu. Powodzenia!

Tekst napisała Paulina, lektorka Fluentbe

Exit mobile version